nowe produkty
nowe produkty
-
Rockstar Guitar Course w.2
45,00 zł -
Biesiada dla każdego cz.1 w.2
30,00 zł -
Apokalipsa
39,90 zł -
Czerwony śnieg na Etnie
39,90 zł -
Na Skalnym Podhalu
65,00 zł
Oddam żonę w dobre ręce
Książka dla tych, którzy są przekonani o tym, że metryka nie ma znaczenia, jeśli ma się apetyt na życie, a pesel jest często kłopotliwym stygmatem.
Krewni z bliska i z daleka zmierzają na obchody dziewięćdziesiątych drugich urodzin sióstr bliźniaczek Anny i Simony. Pierwszych, na które zostali zaproszeni po ponad pół wieku.
Nieoczekiwane sploty zdarzeń, okraszone dużą dawką humoru i oświetlone słońcem Toskanii.
Zobaczcie pozostałe książki dla dorosłych z wydawnictwa Literatura (Piętro Wyżej:))
Przedprzedaż - WYSYŁKA W DNIU PREMIERY - 21.10.2019
Książka dla tych, którzy są przekonani o tym, że metryka nie ma znaczenia, jeśli ma się apetyt na życie, a pesel jest często kłopotliwym stygmatem.
Krewni z bliska i z daleka zmierzają na obchody dziewięćdziesiątych drugich urodzin sióstr bliźniaczek Anny i Simony. Pierwszych, na które zostali zaproszeni po ponad pół wieku.
Nieoczekiwane sploty zdarzeń, okraszone dużą dawką humoru i oświetlone słońcem Toskanii.
" Giulia wpatrywała się ze zdumieniem w wyrwaną z notesu kartkę, wypełnioną zamaszystym pismem swojej matki, Anny.ZaproszenieZ okazji urodzin, Anna i Simona zapraszają 14 czerwca o godz. 19.00 na kolację w Ristorante Albergo Da Venerio, Castel del Piano i proszą o pilne potwierdzenie przybycia. Pokoje w Albergo (albo gdzie indziej) rezerwujcie sobie sami.Prezenty mile widziane.Pod spodem nagryzmolono splecione ze sobą byle jak dwa serduszka. Był kwiecień. Kartka przyszła pocztą, w różowej kopercie, na odwrocie widniał adres nadawcy: Anna i Simona, Arcidosso. Od kiedy matka postanowiła zamieszkać z ciotką, Giulia bywała tam rzadziej, niżby wypadało. Nie lubiła spać w przechodnim pokoju na niewygodnej sofie, a pomysł zatrzymania się w hotelu matka odbierała jako dziwactwo wymierzone przeciwko sobie. – Poza tym traktuje mnie, jakbym miała pięć lat – żaliła się przyjaciółkom, podczas ich cotygodniowego „sabatu czarownic”. – Jest taka próżna, że wciąż nie życzy sobie, abym do niej mówiła „mamo”, mimo że stuknęła jej dziewięćdziesiątka."